Media Rzeszów

Odwiedziło nas:

GWIAZDY MÓWIĄ

Ray Wilson: Pozostańcie Polakami!

Dodano: 20.01.15 14:56

Z Rayem Wilsonem, byłym członkiem brytyjskiej grupy rockowej Genesis, a od kilku lat też poznaniakiem, rozmawia Monika Staszewska

Jak spędziłeś Święta i Nowy Rok? Wiem, że zawsze jesteś w trasie koncertowej. Czy miałeś czas, aby spotkać się ze swoją rodziną i przyjaciółmi?

Święta Bożego Narodzenia spędziłem z rodziną Gosi, na tradycyjnej polskiej Wigilii, a także w pierwszym dniu Świąt.

Od kilku lat jesteś związany z Poznaniem, mieszkasz tutaj. Jak to się stało?

Poznałem Gosię na imprezie charytatywnej w Poznaniu, a potem widziałem ją tańczącą w Warszawie i znowu w Poznaniu. Byłem pod wielkim wrażeniem jej, jako tancerki i jako osoby, więc zdecydowałem się przeprowadzić do Poznania, aby zobaczyć, czy się dogadujemy. Siedem lat później ciągle tu jestem, więc to była bardzo dobra decyzja.

Jakie są twoje ulubione miejsca w Poznaniu?

Po pierwsze – mój dom. Uwielbiam po prostu siedzieć w domu i nic nie robić w tych dniach. Lubię jeździć na rowerze po mieście, ale tutaj to bardzo niebezpieczne. Kierowcy są szaleni i nie ma wystarczającej ilości dobrych tras rowerowych, ale staram się jeździć na rowerze tak często jak się da. Nie mam tak naprawdę ulubionych miejsc, do których lubię chodzić. Cytadela jest bardzo fajnym miejscem, a także chodzenie po Starym Rynku, po prostu obserwowanie ludzi, to jest bardzo miłe. Bardzo zabawne było również pójście na dworzec i próba dowiedzenia się, gdzie jest właściwe wejście. Ciągle tego nie wiem i właściwie, dlaczego, aby się tam dostać zrobiono najdłuższą drogę? Sądzę, że to dobre ćwiczenie.

Co byś chciał przenieść tutaj ze swojego rodzinnego miasta?

Cóż, Edynburg jest bardzo pięknym miastem i całkowicie innym od Poznania, więc nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Sądzę, że brakuje mi szkockiego humoru. W Edynburgu mieszkałem nad morzem, więc brakuje mi świeżego morskiego powietrza. Nie tęsknię jednak za niczym więcej.

Jakie są twoje muzyczne plany na nadchodzący rok?

Przygotowuję album akustyczny z moimi przyjaciółmi z Niemiec. Będzie się nazywał Backseat Drivers. Mam także zaplanowanych wiele występów, jak co roku. Gosia będzie tańczyć na południu Polski, a także występować w Chinach, Francji i Brazylii przez 6 miesięcy, więc spędzę wiele czasu podróżując i pisząc nowe piosenki.

A kiedy możemy oczekiwać koncertu w Poznaniu?

Naprawdę nie wiem. Sądzę, że będę występować, aby promować nową akustyczną płytę, być może na jesieni. Chcę skupić się na przygotowaniu mniejszych koncertów przy końcu roku 2015. Brakuje mi występów akustycznych, opowiadania historii i intymnej atmosfery. Miło jest występować dla wielkiej publiczności, ale brakuje mi bliskiego kontaktu z widzami i widoku białek ich oczu.

Co byś chciał życzyć mieszkańcom Poznania na rok 2015?

Chciałbym życzyć, aby zachowali polskiego ducha w życiu rodziny oraz aby nie poddawali się zbytnio wpływom zachodniej kultury. Pozostańcie Polakami.

Ray Wilson (ur. 1968) – szkocki wokalista i muzyk. Grał z zespołem Stilskin i Genesis, gdzie w latach 1996-1999 był jego wokalistą. Od 2010 rozwija karierę solową. Ostatnia płyta to koncertowy album „Genesis VS Stiltskin- 20 Years and More”. Od 2007 roku mieszka w Poznaniu z Gosią Mielech, tancerką Polskiego Teatru Tańca. Założył także w Poznaniu fundację, której celem jest wspieranie i aktywizacja osób z marginalizowanych warstw społecznych.

TAGI: Wywiad z Anitą LipnickąRobert Więckiewicz o kinieWywiad z zespołem KombiRozmowa z Pawłem Małaszyńskim