Odwiedziło nas:
Dodano: 05.05.16 17:09
Udane godzenie kariery z życiem rodzinnym to zdaniem Beaty Kozidrak jej największy sukces. Wokalistka twierdzi, że córki zawsze rozumiały jej muzyczną pasję. Nie ukrywa jednak, że mimo to miewała momenty zwątpienia. Nagrodą za stres i rozłąkę z rodziną są dla Kozidrak spotkania z fanami i listy od nich. Jej najmłodszy wielbiciel ma 5 lat.
Beata Kozidrak rozpoczęła karierę artystyczną blisko 40 lat temu. W tym czasie wydała 10 płyt z zespołem Bajm oraz dwie solowe, została też laureatką wielu prestiżowych nagród muzycznych, m.in. Fryderyków. Za swój największy sukces uważa jednak nie nagrody, lecz fakt, że udało jej się z powodzeniem połączyć karierę zawodową z życiem rodzinnym. Zawdzięcza to głównie swoim córkom: Katarzynie i Agacie, które od dziecka z wyrozumiałością podchodziły do muzycznej pasji swojej matki.
– Kiedyś młodszej córce powiedziałam: okej, skoro nie chcesz, żebym wyjeżdżała, bo bardzo tęskniła za mną, to ja zrobię przerwę. Ona pomyślała chwilę i tak mi powiedziała: „Mamo, ale ja widzę, że kiedy wracasz z koncertu, to jesteś taka uśmiechnięta, jesteś taka szczęśliwa, nie mogę ci tego odbierać” – mówi Beata Kozidrak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalistka twierdzi, że córkom nie przeszkadzały nawet częste podróże podczas tras koncertowych matki. Wie, że wiele kobiet nie dostaje takich jak ona możliwości realizowania się jako artystka i matka jednocześnie, tym mocniej docenia postawę swoich córek. Nie ukrywa jednak, że mimo to miewała chwile zwątpienia, zwłaszcza po koncertach, gdy zamiast odpoczynku czekały ją spotkania z fanami. Wielu z nich było skłonnych czekać nawet kilka godzin na chwilę rozmowy lub autograf.
– Zmęczona, ale zawsze uśmiechnięta chce im podpisać płytę czy zrobić sobie zdjęcie. Ktoś, kto nie rozumie tego, ten pewnie nie wie, jakie to jest trudne życie, kiedy się zostawia swoją rodzinę, kiedy przychodzi stres, czasami zwątpienie – przyznaje Beata Kozidrak.
Przywiązanie fanów, wyrażane m.in. poprzez e-maile lub listy, to dla gwiazdy rekompensata za stres i tęsknotę za rodziną. Najmłodszy wielbiciel Kozidrak ma zaledwie 5 lat – e-maila w jego imieniu wysłała do wokalistki starsza siostra, sam bowiem nie umie jeszcze pisać.
– Oglądał sylwestra w skupieniu, po czym oznajmił swojej rodzinie: zakochałem się. Bardzo poważnie. Wysłał mi cudne zdjęcie takie gdzieś tam wycięte z gazet, więc to jest sukces chyba, to jest radość wielka i szczęście – mówi Beata Kozidrak.
Wokalistka twierdzi, że jej praca obfituje właśnie w takie momenty, dla których warto żyć. Jest też dla niej źródłem optymizmu i życiowej energii.
Źródło:newseria.pl
TAGI: Wywiad z Anitą LipnickąRobert Więckiewicz o kinieWywiad z zespołem KombiRozmowa z Pawłem Małaszyńskim
Zobacz również: