Media Rzeszów

Odwiedziło nas:

praca forum fejs program

SPORT

Muszę wygrać moją następną walkę. Wtedy będę czuł się w miarę spełniony, tak pół na pół

Dodano: 26.07.18 13:38


spo29874036

Muszę wygrać moją następną walkę. Wtedy będę czuł się w miarę spełniony, tak pół na pół

Wiadomo już, że Paweł Mikołajuw, znany jako Popek, wróci do klatki podczas KSW 45, które odbędzie się 6 października 2018 roku w londyńskiej Wembley Arenie. Raper po porażce z Tomaszem Oświecińskim dostał kolejną szansę od włodarzy KSW. Zawodnik zdradza, że teraz skupia się przede wszystkim na treningu wydolnościowym.


KSW w swoich szeregach ma nie tylko świetnych sportowców, lecz także celebrytów walczących w freak fightach. Popek przyznaje, że udział w takich walkach to dla niego niezwykła przygoda, a zarazem dokonały trening. Pytany również o to, z kim chciałby zawalczyć podczas gali w Londynie, raper wyznaje, że chce rewanżu z Tomaszem Oświecińskim.


– KSW jest spoko. To fajna przygoda i mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre, niekoniecznie na zdrowie. Muszę wygrać moją następną walkę, wtedy będę czuł się w miarę spełniony, tak pół na pół – mówi agencji Newseria Paweł Mikołajuw, raper, zawodnik MMA.


Popek doskonale pamięta swoją pierwszą walkę, która trwała zaledwie 80 sekund. Porażka zmobilizowała go do treningów i dała motywację do rozwoju umiejętności technicznych.


– To był Mariusz Pudzianowski, tę walkę przegrałem. Nie byłem absolutnie gotowy na walkę z Mariuszem. Ten sport polega na tym, że trzeba się rozwijać, budować swoją wydolność przede wszystkim w moim wypadku – mówi Paweł Mikołajuw.


Popek nie rezygnuje również ze swojej kariery muzycznej.


– Jakoś to łączę, w dzień nagrywam, w nocy śpię, pomiędzy nagrywkami trenuję – mówi Paweł Mikołajuw.


źródło:newseria.pl

Zobacz również: