Odwiedziło nas:
Dodano: 12.05.2014
8000 kilometrów w 13 dni. Tyle jechał do Warszawy pociąg kontenerowy z chińskiego miasta Suzhou nad Morzem Chińskim przez Kazachstan, Rosję i Białoruś - informuje biuro prasowe Kolei Rosyjskich (RŻD).
To absolutny rekord. Jest wielce prawdopodobne, że czas przejazdu może być jeszcze skrócony. Na razie odbyła się podróż pilotażowa. Rosyjskie koleje przygotowują stałe - raz w tygodniu - połączenie na tej trasie.
Statek potrzebuje 45 do 60 dni na rejs z Chin do Europy. Plus jeszcze, co najmniej, kilka, które zajmie dostawa kontenerów z portu do odbiorcy.
Biorą pod uwagę skalę handlu krajów Unii Europejskiej z Chinami szybkie połączenie kolejowe może być prawdziwą żyłą złota. Dostrzegł ją światowy operator logistyczny DHL Global Forwarding i rosyjska firma OTŁK (Wspólne Przedsiębiorstwo Transportu i Logistyki). DHL jest odpowiedzialne za świadczenie usługi zintegrowanej logistyki firm i powstawanie bazy handlowej w Chinach i w Europie. OTŁK integruje usługi transportowe przez Rosję i Białoruś.
A my czekamy nie wiadomo na co. W Polsce jest idealne miejsce na zlokalizowanie stacji przeładunkowej chińskich towarów do pociągów rozwożących je po całej Europy Zachodniej. Co więcej, do okolic Huty Katowice na Śląsku dochodzi linia szerokotorowa. Zbudowano ja „za Gierka” aby przyspieszyć transport do huty rudy żelaza z Krzywego Rogu na Ukrainie. Stacja przeładunkowa przyniosłoby, z pewnością, spore dochody, także dla lokalnych samorządów i wiele miejsc pracy.
D. Tusk i większość naszej tzw. klasy politycznej jest obrażona na Rosję. Trudno spodziewać się, że wykorzystają szansę. Chyba że wicepremier Bieńkowska wykaże się bardziej otwartą głową. Pewniejsze jest jednak, że szybkie połączenie kolejowe z Chinami będzie napełniać portfele Czechów, Słowaków lub Austriaków. Oni nie mieszają polityki z własnym, w dodatku dobrym biznesem.
(zz) Źródło: info wnp.pl
Zobacz również: