Media Rzeszów

Odwiedziło nas:

praca forum fejs program

ZDROWIE

Ja tu rządzę!

Dodano: 13.01.15 07:35


zdr16675936

Każdy z nas ma swoje terytorium psychologiczne, nie zawsze uświadomione, ale świetnie wyczuwalne, kiedy ktoś bez pozwolenia na nie wkracza. Jest to nasza strefa intymna, do której zazwyczaj zapraszamy tych, przy których czujemy się najbezpieczniej i nasza strefa emocjonalna, kiedy ktoś narusza naszą godność słowami, obrazami, gestami. Mielibyśmy wtedy ochotę powiedzieć – chwileczkę, przecież ja tu rządzę!

Nawet bez podstawowej wiedzy o naszych granicach czujemy, że gdzieś lub przy kimś czujemy się dobrze, a w innym miejscu lub w czyimś innym towarzystwie nie. Czytamy nasze emocjonalne sygnały bez względu na nasz poziom rozwoju, intelekt czy wiedzę. Jeśli nasze granice były naruszane przez inne, silniejsze i najczęściej starsze od nas lub znaczące osoby, a my byliśmy wobec ich poczynań bezbronni, nasze granice mogą być nieszczelne. Czujemy dyskomfort, możemy mieć uczucie wykorzystywania, bezradności i nie mieć siły przeciwstawić się temu. W skrajnych przypadkach osoba może funkcjonować tak, jakby nie miała granic. Możemy usłyszeć wówczas: „robią ze mną co chcą, traktują mnie, jakby mnie nie było”. Bez świadomości tego, że mamy prawo bronić naszego fizycznego i emocjonalnego terytorium, możemy trwać w przekonaniu, że inni są nadal silniejsi od nas, że mają więcej praw. Tymczasem jest tak, że mamy prawo do obrony naszej godności zawsze i w każdej sytuacji.


Asertywność – narzędzie do obrony siebie


Twoje i moje emocjonalne drzwi mają klamkę od wewnątrz. Nikt nie ma prawa ich wyważać. Mamy prawo otwierać je tak szeroko, jak tego chcemy i zamykać je - kiedy tego potrzebujemy. Jesteśmy gospodarzami na własnym terytorium i gośćmi na cudzym - nasze „nie” i nasze „tak”, nasze „nie chcę” i nasze „chcę” są tak samo ważne.


Jeśli czujesz Czytelniku, że nie zawsze jesteś panem swojego życia i ktoś rządzi na Twoim terytorium w Twoim imieniu (bez względu na to, czy pozwalasz na to swoim uczuciom czy innym ludziom), możesz to zmienić, ucząc się jak skutecznie się bronić. Narzędziami, które mogą Ci w tym pomóc są umiejętności asertywne. Nikt się z nimi nie rodzi, trening tych umiejętności pomógł wielu osobom poczuć się lepiej z samymi sobą i innymi. Możesz do nich dołączyć, jeśli zdecydujesz się w to zainwestować. To inwestycja, która zwraca się bardzo szybko w postaci wzrostu szacunku dla samego siebie, większej pewności siebie i odwagi.


Termin „asertywność” oznacza, iż postępuje się zgodnie z własnym wewnętrznym systemem wartości, z własnymi przekonaniami i uczuciami.


Wiele osób niejednokrotnie doświadczyło sytuacji, w której z jakiegoś powodu musieli skłamać lub wymigać się od zrobienia czegoś, bo nie mieli odwagi powiedzieć tego, co naprawdę myślą.


Takie trudne sytuacje przytrafiają się nam ciągle, na przykład, kiedy rodzina nas o coś prosi (czego wcale nie mamy ochoty zrobić) i zamiast przyznać się dlaczego nie możemy, wymyślamy historie o bólu głowy czy nakładzie pracy. A ile razy w takich sytuacjach po prostu ulegamy, złoszcząc się na siebie w duchu, że nie mieliśmy odwagi odmówić?


Zachowanie asertywne zaś pozwala nam na mówienie wprost, konkretnie, bez kłamania na temat tego, co czujemy i myślimy. Takie zachowanie daje nam poczucie spójności z własnymi poglądami i potrzebami. Każdy ma prawo do dbania o samego siebie i nie ma w tym niczego złego.


Bycie asertywnym daje nam poczucie mocy sprawczej.


Moc sprawcza polega na doświadczaniu własnej, niepowtarzalnej siły i poczucia wpływu. Moc to energia, która w sobie mamy, ta sama, która czasem zamienia się w niemoc, a czasem w przemoc. Bywa, że w sytuacjach trudnych reagujemy agresją. Zdarza nam się, na przykład, kogoś wyzwać. Bycie asertywnym polega na tym, by zamiast krzyknąć na kogoś: „Ty głupku, co zrobiłeś!?”, wyrazić swoją złość mówiąc: „Jestem na ciebie zła za to, co robisz!”. W ten sposób nie obrazimy nikogo, ale też nie musimy udawać, że nie jesteśmy źli. Pamiętajmy, że złość jest uczuciem, które towarzyszy nam na równi z miłością i jest normalne, że jej doświadczamy. Bycie asertywnym pozwoli nam w konstruktywny sposób tę złość wyrazić, czyli tak, by nie zranić drugiej osoby, a przy okazji mieć poczucie, że zachowało się z godnością.


Moc sprawcza związana jest jednak nie tylko z agresją. To także mówienie otwarcie tego, co się myśli, np. „taką decyzję podjęłam” i wzięcie za to odpowiedzialności. Podejmowanie decyzji i odpowiadanie za nie, kształtuje w nas poczucie, że mamy wpływ na nasze życie, że ono zależy przede wszystkim od nas.


Bycie asertywnym pomaga w budowaniu ciepłych i szczerych relacji.


Ludzi agresywnych czasami się obawiamy. Spełniamy ich polecenia w obawie, że w jakiś sposób nas zranią. Na drugim krańcu są osoby uległe. Ich się w ogóle nie obawiamy, ale też osoby te zazwyczaj szukają w innych ochrony, natomiast same nie dają tego od siebie. Osoby asertywne zaś najczęściej są lubiane – nie potrzebują być agresywne ani uległe...


Tu nie ma miejsca na obłudę, na kłamstwo. Takie osoby są godne zaufania, dotrzymują słowa, czuje się od nich, iż są spójne w swoim zachowaniu. Mają swoje poglądy i nie wahają się o nich mówić, ale nigdy nie wyśmieją drugiej osoby za opinie przeciwstawne, dlatego nie trzeba się obawiać dyskusji z nimi. Najważniejsze jest to, że mimo, iż osoby asertywne nie przedkładają czyichś potrzeb ponad swoje, to dają prawo każdemu, by dbał o swoje potrzeby i wyrażał poglądy tak, jak oni.


Bycie asertywnym nie oznacza też, że do upadłego broni się swoich poglądów. Jeśli ktoś nas obraża czy nam grozi, możemy spokojnie powiedzieć, że jeśli nie przestanie, wyjdziemy z pokoju. To również jest zachowanie asertywne. Asertywność nie polega również na mówieniu zawsze i wszystkim tego, co nam silna na język przyniesie. To mówienie prawdy i określanie poglądów, ale w sposób, który nikogo nie zrani i nie obrazi. To traktowanie drugiej osoby z szacunkiem i partnersko – tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani.


Małgorzata Marcinkowska – psychoterapeuta, trener,


prowadzi treningi z zakresu komunikacji i zachowań asertywnych



„Petro News Extra”


Zobacz również: