Odwiedziło nas:
Dodano: 06.08.15 18:49
– Ta nierówność to po prostu skandal – tak papież Franciszek nazwał sytuację, kiedy kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni. Podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie skrytykował obarczanie kobiet winą za wszystko i dodał, że robi się to od czasów biblijnego Adama.
Zwracając się do ponad 20 tysięcy osób papież podkreślił w katechezie, że chrześcijanie powinni popierać prawo kobiet do równego z mężczyznami wynagrodzenia za pracę. – Dlaczego za coś oczywistego uważa się to, że kobiety powinny zarabiać mniej od mężczyzn? – zapytał. – Ta nierówność to po prostu skandal – oświadczył.
Trudny czas dla par
W swych rozważaniach wiele miejsca Franciszek poświęcił postawie młodych ludzi, którzy nie chcą zawierać małżeństw. Mówił, że dominuje „mentalność prowizoryczności”, w której nic nie jest definitywne.
– Młodzi nie chcą się pobierać, zaś w wielu krajach rośnie liczba separacji i spada liczba dzieci – zauważył. Zachęcił do refleksji nad tym, dlaczego młodzież boi się zawierania trwałych związków. – Dlaczego wolą życie bez ślubu i z ograniczoną odpowiedzialnością? Czemu także tylu ochrzczonych pokłada niewielką ufność w małżeństwie i rodzinie? – dodał.
– Trudność pozostania razem zarówno jako para, jak i rodzina prowadzi do coraz częstszego i szybszego zrywania więzów, a dzieci jako pierwsze ponoszą tego konsekwencje – oświadczył papież. – To dzieci są ofiarami separacji – podkreślił Franciszek.
Papież zwrócił też uwagę na piękno małżeństwa. – Wydaje się, że dzisiaj nie jest łatwo mówić o małżeństwie jako święcie, które odnawia się w różnych porach. Mężczyzna i kobieta, którzy się kochają, to arcydzieło – powiedział Franciszek.
Musimy bronić kobiet
Franciszek wyraził opinię, że trudności z utrzymaniem stabilnego małżeństwa mają nie tylko charakter ekonomiczny. – Wielu uważa, że kryzys małżeństwa został spowodowany przez emancypację kobiet, ale i to należy odrzucić, bo to jest niesprawiedliwość, forma męskiego szowinizmu, próba dominacji nad kobietą – wskazał papież.
Takie myślenie Franciszek uznał wręcz za kompromitację i zauważył, że to jest jak powtarzanie za biblijnym Adamem, który winą obarczył Ewę mówiąc: „To ona dała mi jabłko”. – Wina jest zawsze kobiety, biedna kobieta, musimy bronić kobiet – powiedział papież.
– Wspierajmy modlitwą, radą i pomocą narzeczonych, aby mieli odwagę podjąć ryzyko tworzenia nierozerwalnego związku i z Bożym błogosławieństwem budować szczęśliwe rodziny – dodał Franciszek.
(PAP)
Zobacz również: