Odwiedziło nas:
Dodano: 14.08.14 10:07
W ubiegłym roku w czytelniczej Polsce królowało damskie porno inspirowane cyklem "Zmierzch" - "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a". Sprzedano 750 tys. egzemplarzy bestselleru E. L. James'a; pod tym pseudonimem ukryła się jego autorka - Erika Leonard, była producentka telewizji BBC. Amerykanie w trzy miesiące kupili 20 milionów egzemplarzy "Pięćdziesięciu twarzy Grey'a".
Największe wytwórnie filmowe do niedawna zaciekle walczyły o prawo przeniesienia na ekran powieści o demonicznym pożądaniu i budzących przerażenie damskich fantazjach, fascynacjach i tajemnicach seksualnych. Film będzie gotowy na początku 2015 r. Duchowni prowadzą krucjatę przeciwko utworowi porównywanemu do dzieł klasyka pornografii, markiza de Sade.
– W tym roku nie będzie nic równie modnego jak powieść Leonard - stwierdził Piotr Dobrołęcki z wydawnictwa Biblioteka Analiz w rozmowie z agencją Newseria Biznes – jej sukces sprawił, że w Polsce 2013 r. upłyną pod znakiem literatury niemal pornograficznej.
Globalne bestsellery lub tytuły związane z ważnymi wydarzeniami ratują krajowych wydawców. W 2005 r. po śmierci papieża, Polacy masowo kupowali poświęcone mu publikacje oraz książki religijne. Sprzedano też po 700-800 tys. egzemplarzy każdego z tomów sagi o czarodzieju Harrym Potterze.
Nie zmienia to faktu, że książek nie czytamy. Nie istnieją one dla 60% Polaków. Tylko co drugi rocznie zdoła przebrnąć przez jedną książkę, a co dziesiąty sięga po więcej niż sześć. W 2012 – 11%, w 2010 – 16% czytelników miało za sobą siedem lub więcej lektur; 10 lat temu takich osób było blisko 25% .Czytający wydają na zakup książek ok. 100 zł (trzy rocznie).
To fakty. Znane od lat. Co i rusz , ktoś łącznie z tzw. autorytetami o tym przypomina i bije na alarm. Bezskutecznie.
- Detaliczny rynek książek jest w stagnacji od 3 lat, na poziomie ok.5 mld zł rocznie- powiedział Piotr Dobrołęcki-oferta wydawców jest jednak coraz bogatsza, zwłaszcza pozycji popularnonaukowych, literatury pięknej, beletrystyki mimo, że spadają ceny, po jakich wydawcy sprzedają książki dystrybutorom.
Optymiści mówią, że w czytelnictwie pojawiają się jaskółki zmian na lepsze. Przynoszą je nowoczesne formy upowszechniania książek: e-booki i audiobooki (sięga po nie odpowiednio: 7 i 6% czytelników) oraz powrót do, zadawałoby się, przebrzmiałej formy, do korzystania z bibliotek publicznych.
Z raportu o stanie polskich bibliotek wynika, że rośnie liczba osób zaglądających do nich w poszukiwaniu ciekawych lektur oraz liczba wypożyczanych książek. W 2012 r. miały one więcej: o blisko 100 tys. czytelników i o prawie 1,5 mln wypożyczeń. Biblioteki publiczne mają szansę na coraz bardziej atrakcyjna ofertę; w Narodowym Programie Rozwoju Czytelnictwa (2014-2020) przewidziano dla nich miliard złotych m.in. zakup nowości wydawniczych. (ss)
Źródło: ma podstawie materiału agencji Newseria Biznes www.biznes.newseria.pl/news/spowolnienie_na_rynku,p1693535968
Zobacz również: