Odwiedziło nas:
Dodano: 05.10.16 13:37
Leon Myszkowski wydał swoją pierwszą książkę kucharską. Czytelnicy znajdą w niej przepisy na łatwe, szybkie do przyrządzenia i zdrowe dania. Nastolatek twierdzi, że kulinarną pasją zaraził się od rodziny, a gotowania uczył się pod okiem babci, taty i wujka. Zapewnia też, że bez problemu odnajduje się w świecie show-biznesu i nie stresuje go nawet konieczność udzielania wywiadów.
Leon jest najstarszym z trójki dzieci Justyny Steczkowskiej i jej męża Macieja Myszkowskiego. Obecnie ma 16 lat, jestem absolwentem gimnazjum i autorem vloga o tematyce kulinarnej na platformie YouTube. Twierdzi, że pasję do gotowania wyniósł z rodzinnego domu. Najpierw przypatrywał się jak gotują członkowie jego rodziny i z tego czerpał inspirację, z czasem zaczął się uczyć pod okiem wujka, babci i taty.
– U nas w domu ogólnie jest taka tradycja, że gotują mężczyźni, a kobiety nic nie robią – mówi Leon Myszkowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nastolatek twierdzi, że najbardziej lubi kuchnię włoską i wietnamską. Nie ma jeszcze swojego popisowego dania, ale wierzy, że już wkrótce je odkryje. Przypuszcza, że nie będzie to nic słodkiego. Vloger nie ukrywa, że zdarzały mu się kulinarne wpadki, choć niezbyt spektakularne, np. niedopieczenie mięsa lub pominięcie jakiegoś składnika potrawy.
– Ogólnie wolę przyrządzać wytrawne posiłki, ponieważ one mają więcej możliwości. Deser zawsze musi być słodki, a obiad niekoniecznie musi być słony – mówi Leon Myszkowski.
Pod koniec września ukazała się pierwsza książka kulinarna jego autorstwa. „Kuchnia Leona. Gotowanie i inne zajawki” zawiera przepisy na zdrowe, lekkie i smaczne danie, które można przyrządzić łatwo i szybko. Autor książki zapewnia, że proponowane przez niego dania będzie w stanie przygotować nawet osoba, która nie umie gotować.
– Chciałbym po sobie zostawić coś, co zostanie na dłuższe lata. Nie wiadomo, co się stanie z internetem za lat 100, a książki zostaną na zawsze – mówi Leon Myszkowski.
Syn Justyny Steczkowskiej promował swoją debiutancką książkę podczas wieczoru autorskiego w jednej z warszawskich księgarń. Pojawił się także w programie „Dzień Dobry TVN”, gdzie przyrządził m.in. naleśniki czekoladowe. Twierdzi, że w świecie show-biznesu odnajduje się bez trudu, nie stresuje go nawet konieczność udzielania wywiadów.
– Jakoś sobie daję z tym radę. Idzie się przyzwyczaić – mówi Leon Myszkowski.
Vloger nie wyklucza wydania kolejnej książki o tematyce kulinarnej. Twierdzi jednak, że zależy to przede wszystkim od wydawnictwa.
Źródło:newseria.pl
Zobacz również: